Budzimy Marcina! Mężczyzna nagle zapadł w śpiączkę

Świąteczny, radosny dzień… Marcin wraz ze swoją żona Anią i synkami – Mateuszkiem i Konradem, spędzał radośnie ten wyjątkowy czas. Żona krzątała się w kuchni, on bawił się w pokoju z synkami. Nikt nie przypuszczał, że 26 grudnia okaże się dla Marcina tak nieszczęśliwy. To właśnie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia życie rodziny naszego mężczyzny diametralnie się zmieniło. Z pozoru niewinna zabawa z dziećmi – okazała się tragiczna w skutkach. Marcin zachłysnął się wodą, co spowodowało utratę przytomności i ciąg tragicznych zdarzeń – karetka, półgodzinna reanimacja, szpital… Mimo błyskawicznej reakcji – Marcin trafił na oddział intensywnej terapii, a teraz jest w śpiączce mózgowej. Szansą dla naszego mężczyzny jest kosztowna rehabilitacja. Tylko ona może wyrwać go ze szponów śpiączki. Dlatego od kilku dni przebywa pod opieką specjalistycznego ośrodka w Krakowie, gdzie kuracja kosztuje ponad 25 000 złotych miesięcznie… Pomóżmy Marcinowi wrócić do żony Ani i dwóch urwisów – Mateuszka i Konrada! Oni czekają na kochającego męża i tatę... Ratujmy go! RAZEM! Jak można to zrobić? Na portierniach znajdują się puszki, do których można wrzucać pieniądze, które pozwolą Marcinowi wrócić do domu. Każdy z nas może także dokonać przelewu:

Fundacja „Jesteśmy Blisko”
ul. Jędrzejowska 79c
29-100 Włoszczowa
Nr konta: 95 8525 0002 0000 0010 7725 0001, tytułem – Marcin Minakowski

http://www.jestesmyblisko.pl/podopieczni/62-podopieczni/artykuly-podopieczni/690-marcin-minakowski.html